Rodzice bardzo często niepokoją się, gdy ich normalnie fizycznie rozwijające się dziecko nie chce rozmawiać z rodzicami, rówieśnikami, opiekunami, ma mały zasób słów, albo nie mówi jeszcze wcale. W wieku, kiedy mowa innych dzieci jest już na etapie tworzenia pierwszych zdań, ich pociecha nadal posługuje się głównie gestami.

Specjaliści uważają, że u normalnie rozwijającego się dziecka pojawianie się poszczególnych stadiów - okresów rozwoju mowy, może być przesunięte nawet o pół roku, jednak gdy minie trzeci rok życia, a dziecko wypowiada tylko kilka słów, należy skontaktować się ze specjalistą .

Prosty opóźniony rozwój mowy jest zazwyczaj diagnozowany u dzieci w wieku 2-3 lat, które, mimo że nie wykazują zaburzeń rozwoju umysłowego i mają dobry słuch, nie wykształciły mowy w stopniu zbliżonym do rówieśników. Według badań, zaburzenie to dotyczy około 10% dziecięcej populacji (głównie chłopców i w 25 - 30 % przypadków jest dziedziczne). U dzieci tych obserwuje się najczęściej początkowy brak mowy do 1, 5 - 2 roku życia, a następnie jej opóźnienie i  wyrównywane około 4 - 5 roku życia.

Dzieci z opóźnionym rozwojem mowy charakteryzują się znacznym deficytem w umiejętnościach językowych, choć dysponują normalnym słuchem, właściwym poziomem inteligencji. Nie stwierdza się u nich żadnych widocznych uszkodzeń neurologicznych. Zaburzenia te nie są związane wprost z upośledzeniem sensorycznym, umysłowym, zaburzeniem motoryki czy deprywacją środowiskową.

Dzieci te mają znacznie większe problemy z nadawaniem mowy, niż z jej rozumieniem. Różnica między poziomem rozumienia mowy a samym mówieniem, jest u nich znacznie większa, niż w przypadku normalnego rozwoju mowy, gdzie rozumienie również wyprzedza mówienie. Warto nadmienić, że ORM możemy obserwować w różnych okresach kształtowania się mowy: np. opóźnione gaworzenie. Opóźnienie może dotykać wszystkich aspektów rozumienia i mówienia, a może ograniczyć się do niektórych z nich, np. rozumienia, słownictwa, gramatyki, artykulacji.

Przyczyny prostego opóźnionego rozwoju mowy nie są dotychczas w pełni wyjaśnione. Przyjmuje się, że może on być związany z opóźnieniem dojrzewania włókien nerwowych, co powoduje wolniejsze tempo przewodzenia bodźców do mięśni, które biorą udział w mówieniu. U dzieci z prostym opóźnieniem rozwoju mowy impulsy te bywają zbyt słabe lub zbyt późno docierają do ośrodków mózgowych, które biorą udział w ich przekazywaniu i przekształcaniu. Brak biologicznej i psychicznej gotowości do mówienia powoduje, że w tym przypadku nie uda nam się przyspieszyć pojawienia się mowy. Dziecko zacznie mówić dopiero wtedy, gdy osiągnie dojrzałość psychomotoryczną.

Tempo rozwoju mowy dziecka i jej jakość zależą także od środowiska. Zauważmy, że u dzieci zaniedbanych wychowawczo, z niedosytem emocjonalnym i wychowawczym rozwój mowy przebiega z dużym opóźnieniem. Powstaje u nich lęk przed mówieniem, który zniechęca do kontaktów werbalnych. Duże znaczenie mają też takie czynniki społeczne, takie jak:

odpowiednie wzorce językowe - do prawidłowego wykształcenia mowy dziecka niezbędny jest dobry wzór do naśladowania prawidłowej wymowy. Dziecko uczy się, słuchając jak mówią inni.

możliwość ćwiczenia - jeżeli dziecko nie będzie miało możliwości ćwiczenia nowo nabywanych umiejętności, nie będzie we właściwy sposób wykształcać mowy.

motywacja - jeżeli dziecko będzie wciąż wyręczane w mówieniu, otoczenie zaakceptuje np. krzyk jako formę komunikowania się, dziecko straci motywację do nauki mówienia;

Niestety może zdarzyć się tak, że brak mowy u dziecka nie jest tylko przejściowym stanem wynikającym z indywidualnego tempa rozwoju. Antoni Balejko ,omawiając opóźnienia rozwoju mowy, dzieli je na:

proste opóźnienie rozwoju mowy (dziecko rozwija się prawidłowo),

globalne opóźnienie rozwoju mowy (może występować na tle ogólnego niedorozwoju dziecka).

Zaburzenie procesu rozwoju mowy może być spowodowane uszkodzeniem CUN, nerwów obwodowych, upośledzeniem umysłowym, zaburzeniami psychicznymi, uszkodzeniem słuchu. Jak odróżnić opóźnienie rozwoju mowy wynikające z indywidualnego tempa rozwoju dziecka, od opóźnienia, które jest patologią i sygnałem, że dziecko nie rozwija się prawidłowo?

Jeżeli dziecko, poza opóźnieniem rozwoju mowy, rozwija się normalnie, należałoby przede wszystkim sprawdzić jego rozumienie mowy. Brak owego rozumienia jest wyraźnym sygnałem, iż możemy mieć do czynienia ze stanem patologicznym. Sprawdźmy, czy dziecko prawidłowo reaguje na polecenia: pokaż krzesło, pokaż kotka, pokaż dużą, żółtą kaczuszkę, przynieś lalkę, dotknij oka itp. Przyjrzyjmy się narządom mowy dziecka, a więc językowi, wargom - czy są ruchliwe i wystarczająco „wygimnastykowane”?

Równie ważne jest prawidłowe oddychanie, gryzienie, żucie oraz przełykanie. Zbadajmy, czy dziecko nie ma kłopotów ze słuchem.

W celu orientacyjnego sprawdzenia słuchu dziecka wypowiadamy szeptem polecenia (nie pokazując ust i zasłaniając je kartką). Szept powinien być słyszalny przez dziecko z odległości około 5 metrów. Jeżeli dziecko wie, co znaczą nazwy i określenia przedmiotów oraz czynności, wykonuje nasze polecenia, jego rozwój intelektualny jest w normie, nie wykazuje znacznych zaburzeń ruchowych narządów mowy i ma prawidłowy słuch, a mimo to mówi niewiele lub wcale, możemy oczekiwać, że mamy do czynienia z prostym opóźnieniem rozwoju mowy.

W razie jakichkolwiek wątpliwości należy jednak zwrócić się o pomoc do logopedy, ponieważ wczesna stymulacja rozwoju mowy zwiększa szansę na jej powodzenie. Trzeba bowiem pamiętać, że prosty opóźniony rozwój mowy może powodować wady wymowy. Są to różnego rodzaju zniekształcenia w mowie, ale także i w piśmie, upraszczanie wyrazów, zastępowanie jednych głosek drugimi, brak niektórych grup spółgłoskowych.

Dziecko może mieć trudności w powtarzaniu dłuższych wyrazów, zdań, uczeniu się na pamięć wierszy, swobodnym opowiadaniu o swoich przeżyciach. Wyróżnia się ubogim zasobem słów i specyficznymi trudnościami gramatycznymi.

Zadbajmy o to, by mowa - gdy się już pojawi - była prawidłowa i nie stwarzała konieczności dalszej terapii! Niezależnie od rodzaju i przyczyn opóźnienia rozwoju mowy, każdy rodzic może samodzielnie stymulować rozwój mowy swojego dziecka.
 W jaki sposób?

Przede wszystkim mówiąc do swego maluszka jak najczęściej, stosując tzw. „kąpiel słowną”. Wykorzystujemy do tego codzienną aktywność. Wykonując daną czynność opowiadamy o niej np. "Robię zupę, obieram marchewkę. Popatrz, marchewka jest twarda i pomarańczowa. Dotknij – prawda, że twarda?". Komentujmy możliwie często to, co sami robimy i co robi dziecko.

Mówmy do naszego dziecka wyraźnie i powoli tak, by wszystkie wypowiadane przez nas słowa były czytelne. Unikamy zdrobnień, opisujemy czynności. Starajmy się wyróżniać – poprzez gest, intonację – nazwy w wypowiedziach.

Ważne jest pozostawanie w bliskim kontakcie wzrokowym – patrzymy na dziecko, skupiamy jego wzrok na sobie. Staramy się rozwinąć u niego umiejętność koncentrowania wzroku na ustach osoby mówiącej,  z czym może mieć problem. Istotny jest też kontakt fizyczny – dotykajmy rączek, główki dziecka. Bądźmy dobrymi słuchaczami – obserwujmy dziecko i podążajmy za nim. Podbudowujmy w naszym maluszku chęć komunikowania się, dostrzegając jego potrzeby.

Warto zacząć od zabaw, które zachęcą dziecko do wyrażania emocji. Trzeba tak organizować dzień, żeby maluch miał jak najwięcej okazji do reagowania głosem. Często podczas takich właśnie zabaw dziecko powoli zaczyna mówić (trochę po swojemu, trochę powtarzając za nami). Chwalimy je za każdą głosową reakcję, podając zaraz potem w miarę możliwości prawidłowe brzmienie słowa. Nie wyręczajmy dziecka w mówieniu, nie starajmy się zrozumieć w lot jego potrzeb - niech próbuje nam je przekazać słowami. Nie przerywajmy dziecku, pozwólmy dokończyć wypowiedź.

Gdy podpowiadamy mu słowa, zwroty, dawajmy również możliwość wyboru odpowiedzi. Nasze słownictwo powinno być zróżnicowane, ale znane dziecku. Pamiętajmy - podstawową formą ćwiczeń powinna być rozmowa. Starajmy się jak najczęściej prowokować dziecko do słownej reakcji (mówimy: „ubieramy lalkę! Czego potrzebujemy?”). Nie zawsze się uda, ale próbujmy! Przekształcajmy komunikaty dziecka (także gesty) w tekst. Gdy dziecko mówi po swojemu, powtarzajmy po nim tę samą treść w poprawionej gramatycznie formie, ale nie  nalegajmy, żeby dziecko powtarzało słowa. Na początku nie wymagamy również prawidłowej artykulacji.

W nabywaniu mowy bardzo dużą rolę odgrywa słuch fonematyczny (zwany mownym). Warto poświęcić czas na jego ćwiczenie Świetnie sprawdzają się tu wszelkiego rodzaju onomatopeje. Zachęcajmy dziecko do naśladowania odgłosów otoczenia, „mowy” zwierząt, pojazdów itp. samemu dając przykład, ale też uważnie przysłuchując się naszemu dziecku. Starajmy się łączyć wydawanie różnych dźwięków i naśladowanie odgłosów z ruchami rąk i całego ciała.

Czytajmy dziecku książeczki, nazywajmy to, co widzimy na ilustracjach. Sprawdzajmy, czy rozumie wszystkie wyrazy, zadając mu pytania i ewentualnie podpowiadając odpowiedzi. Możemy  naprowadzić dziecko na właściwy wyraz, pokazując daną rzecz na obrazku, mówiąc początek wyrazu.

Śpiewajmy, powtarzajmy wierszyki, wyliczanki. Do naszych codziennych zajęć włączmy
zabawy ruchowe, najlepiej przy muzyce, piosenkach - świetnie sprawdzają się tu piosenki, podczas śpiewania których pokazujemy części ciała. (płyta - Rosnę z piosenką)

Zwróćmy uwagę na ćwiczenia dłoni. Zręczność palców ma związek ze sprawnym artykułowaniem i mówieniem. Wykorzystujmy wszelkie okazje do zabaw plastycznych, lepienia, klejenia, nawlekania koralików, budowania z klocków, patyczków. Nie zapominajmy o zabawach „paluszkowych” – „idzie rak...” itp. Ćwiczmy z dzieckiem narządy mowy w formie zabawy – „gimnastyka buzi i języka”. Sprawne funkcjonowanie narządów mowy, to warunek prawidłowego wymawiania wszystkich głosek. Gimnastyka usprawniająca motorykę narządów artykulacji, doskonali też sprawność mięśni językowych, warg i żuchwy.

Czynność mowy jest nierozerwalnie związana z oddychaniem, a prawidłowe oddychanie jest fundamentem dobrej mowy - stosujmy ćwiczenia oddechowe, dmuchajmy, chuchajmy.

Bardzo ważnym czynnikiem, mogącym dość szybko przyspieszyć rozwój mowy naszej pociechy, jest kontakt z rówieśnikami. Warto zapisać malca do przedszkola lub zadbać o to, by dużo przebywał w towarzystwie innych dzieci - na placu zabaw, w klubiku dziecięcym, w czasie wizyt u znajomych. Pamiętajmy, by nigdy nie krytykować mowy dziecka w jego obecności ani w obecności innych dzieci, nie porównywać go z rówieśnikami. Zawsze chwalmy dziecko, nie tylko za widoczne osiągnięcia, ale za wszelkie, nawet niezbyt udane próby i starania.  I... cierpliwie oczekujmy na postępy.

opracowała: M. Ekiert